sobota, 12 kwietnia 2014

NOWE KSIĄŻKI



AKTYWISTKA PROZWIERZĘCA


Działam dla zwierząt – nie tylko dla tych towarzyszących – kotów, psów, ale dla wszystkich: ptaków, zwierząt dzikich, świń, krów itp. Jestem weganką, nie ma dla mnie zwierząt lepszych i gorszych. Wszystkie są dla mnie ważne. Na opresji zwierząt jest ufundowana nasza cywilizacja – jemy je, przerabiamy na ubrania, testujemy na nich leki, detergenty, broń, krzywdzimy, zabijamy dla rozrywki. Uważam, że zwierzętom należy się szacunek i podstawowe prawa , podobne do tych, które przysługują ludziom – do życia, integralności, nietykalności, szczęścia. Wcześniej działałam w ruchu feministycznym, pracowałam z niepełnosprawnymi. Od zawsze byłam aktywistką społeczną, w pewnym momencie zrozumiałam że zwierzęta, podobnie jak pewne grupy ludzi, są opresjonowane w naszej kulturze. Często o osobach zajmujących się zwierzętami myśli się, że są mizantropami, nie mają nic lepszego do roboty, nie mają żadnych zainteresowań, zajmują się bzdurami itp. To stereotypy. Staram się patrzeć globalnie na problem wykorzystania zwierząt, bo jest on nierozdzielnie związany z innymi formami opresji w naszym kręgu kulturowym





Jeśli nurtują Was jakieś pytania, przyjdźcie po więcej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.